Ciastka z żurawiną, ziarnami słonecznika, sezamu i pestekami dyni

 

 "małe co nieco", alternatywa, przekąska, drugie śniadanie,

 czyli ciasteczka z ziarnami i żurawiną do kawki lub herbatki.

Nasiona to nie tylko dekoracja, ale cenne źródło witamin i minerałów.

 I tak:

pestki słonecznika - są bogate w witaminy z grupy B, D i E i zawierają cenne minerały: potas, żelazo, wapń i sód,

   ziarno sezamu - zawiera witaminę E, PP, B1 i B2 oraz żelazo, wapń, sód, fosfor i lecytynę,

pestki dyni - to źródło witamina A, B1 i B15, a także takich minerałów jak: wapń, fosfor i żelazo,
a owoce żurawiny -  bogate są w witaminy C, E, K oraz B6 oraz źródłem minerałów m.in. potasu, manganu, miedzi i jodu. Zawierają także
 duże ilości przeciwutleniaczy.

Nasiona są produktem niedrogim, zdrowym i pysznym.
Warto wprowadzić je do codziennej diety.
 Polecamy łatwe, szybkie, a przede wszystkim bogate w wartości odżywcze ciasteczka :) :)
 

Zapraszamy!!!

 

  

 

 

SKŁADNIKI: 

250 g margaryny, 
3 szklanki mąki pszennej, 
szklanka cukru, 
2 jajka, 
1 łyżeczka proszku do pieczenia
 garść suszonej żurawiny
ok. 100 g pestek dyni,
ok. 100 g ziaren słonecznika,
ok. 100 sezamu,
białko - do posmarowania ciastek

 

 

 

Do miski przesiać mąkę wraz z proszkiem do pieczenia, a następnie

dodać cukier, margarynę

 

i jajka.

 

W/w składniki mieszamy i wstępnie zagniatamy

 

 

Następnie dodajemy sporą garść żurawiny

 

i ponownie zagniatamy do uzyskania gładkiej konsystencji ciasta.

 

Gotowe ciasto zawijamy w papier do pieczenia i wkładamy

na ok. 2 godziny do lodówki.

 

 

Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na ok. 5 mm

 

wykrawamy za pomocą foremek dowolne kształty i każde ciastko

smarujemy lekko rozkłóconym białkiem.

 

A następnie posypujemy pestkami dyni,

 

sezamem

 

i ziarnami słonecznika.

 

Tak przygotowane ciastka układamy na formie wyłożonej

 papierem do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego (180 stopni - TERMOOBIEG)) piekarnika i pieczemy przez ok. 15 - 20 minut.

Smacznego !!!

Chleb bez mąki zmieniający życie

Przepis pochodzi z bloga Bona Apetita. Zaprzyjaźniona Bona

 dostała przepis od swojej cioci. Zaintrygował nas tytuł postu i postanowiłyśmy wypróbować, sprawdzić, czy faktycznie zmienia życie.

W swoim składzie chleb nie ma mąki, ale za to "różności", które regulują przemianę materii. Jest rzeczywiście pyszny i pożywny.

Lekko zmodyfikowany przez dodanie m.in. zarodków pszennych i żurawiny

zasmakował tapendowej rodzinie :) :)

Polecamy i zapraszamy!!!

 

 

 

 

 

SKŁADNIKI:

  

 

przepis na keksówkę

1 szklanka ziaren słonecznika

1/2 szklanki orzechów laskowych

1 i 1/2 szklanki płatków owsianych

1/2 szklanki zarodków pszennych

8 łyżek zmielonego siemienia lnianego

3 łyżki pestek dyni

garść suszonej żurawiny

1 łyżeczka soli

1 kopiasta łyżka miodu

3 łyżki oliwy z oliwek

1 i 1/2 szklanki wody

 

 

 

 

Wszystkie sypkie składniki i miód umieszczamy w misce,

 

a następnie mieszamy.

 

Dodajemy olej

 

i wodę.

 

Całość dokładnie mieszamy

 

 Przykrytą masę na chleb odstawiamy na kilka godzin.

 

Następnie przekładamy do wysmarowanej oliwą keksówki

i ściśle ugniatamy.

 

Chleb piekłyśmy najpierw przez 20 minut w temperaturze 180 stopni,

a następnie  przez kolejne 40 minut obniżyłyśmy temperaturę do 150 stopni, a potem 30-40 minut w 100 stopniach.

Upieczony chleb należy zostawić w wyłączonym piekarniku, aby w nim ostygł.

Nie należy kroić go, kiedy jest ciepły, bo będzie się kruszył.

 

Smacznego!!!