Skrzydełka drobiowe marynowane, a potem pieczone
w piekarniku na plasterkach pory.
Te aromatyczne, soczyste i podkręcone papryczkami chili danie
na stałe zapisało się w naszym menu.
Mięso z tej marynaty też super wypada pieczone na grillu.
Polecamy gorąco!!!
SKŁADNIKI:
1,5 - 1,8 kg skrzydełek drobiowych,
sok z średniej pomarańczy
30 ml sosu sojowego
2 łyżeczki słodkiej papryki
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka imbiru
garść świeżej mięty
1-2 suszone papryczki chili
1-2 łyżki oleju
sól, pieprz według uznania
oraz
duży por
nasiona sezamu
Wszystkie sypkie przyprawy mieszamy
następnie dodajemy do nich sos sojowy i
sok wyciśnięty z pomarańczy.
Wszystko dokładnie mieszamy.
Dodajemy drobno pokrojoną miętę,
a potem olej.
Tak przygotowaną marynatę wlewamy do przygotowanego
worka ze skrzydełkami.
Zamykamy worek i rozprowadzamy marynatę "masując"
mięso przez folię.
Worek ze skrzydełkami wkładamy do lodówki
przynajmniej na 3-4 godziny.
Naczynie żaroodporne smarujemy olejem
Kroimy por w plasterki
i wykładamy dno wysmarowanego olejem naczynia.
Na por wykładamy mięso.
Całość posypujemy ziarnami sezamu i wkładamy do
nagrzanego (180 stopni) piekarnika na ok. 50-70 minut.
Podczas pieczenia podlewamy skrzydełka marynatą z worka.
Smacznego !!!
Uważam że nic tak nie dodaje skrzydeł kurczakowi jak cytrusy. Nieważne...cytryna, pomarańcza czy inna egzotyka, są dla siebie stworzeni. A te Twoje skrzydełka Elu są bajeczne, czas iść zjeść śniadanie :) Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńPyszne danie :-) zjadłabym z ochotą. Mąż właśnie robi śniadanie a ja taka głodna. Miłej niedzieli :-)
OdpowiedzUsuńSkrzydełka lubię najbardziej, a dodatek porów to dopiero musi być smak :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna marynata, na pewno skorzystam z propozycji:-)
OdpowiedzUsuńMuszą być świetne te skrzydełka, bardzo aromatyczne :)
OdpowiedzUsuń