Kanapka z makrelą to smak z mojego rodzinnego domu.
Jako uczennica podstawówki deklarowałam wszystkim, że moim ulubionym daniem jest parówka z ketchupem, chleb z pomidorem, no i wszechobecna Pepsi. O makreli raczej nie wspominałam. Moje upodobania żywieniowe rozczarowywały ciocię z Jeleniej Góry, która na nasz przyjazd, w tamtych czasach, przygotowywała całą lodówkę frykasów, których ja tknąć nie zamierzałam. Trudno, poniosłam stratę.
Czas mijał, parówki, pomidory, makrela obroniły się , pepsi wypadała całkowicie, widocznie swój przydział wypiłam.
Tradycyjna pasta do chleba z kiszonym ogórkiem i cebulką do tego gorrrrrąca herbata. Pycha !
Ten przepis został przeniesiony na nową stronę Tapenda.pl
Aby przejść do całego przepisu. Kliknij
TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz