Pisałam
już, że lubię pastę z makreli ? J
Nigdy nie
mogę się zdecydować, jaka pastę zrobić, dlatego kupuje dwie makrele i każdą
przyrządzam inaczej. Dobrą wiadomością jest to, że makrela po styczniowo-
marcowych wyżach cenowych staniała. Obym nie zapeszyła !
Ten przepis został przeniesiony na nową stronę Tapenda.pl
Aby przejść do całego przepisu. Kliknij
TUTAJ
pisałaś, pisałaś ;]
OdpowiedzUsuńi znów pyszną pastę przedstawiasz.
ach, też bardzo lubię pastę z makreli. szczególnie tę domową.
Z koncentratem pomidorowym jeszcze nie robilam, ale kiedys przyrzadzilam wersje z suszonymi pomidorami i byla boska, wiec jestem pewna, ze i ta by mi smakowala :)
OdpowiedzUsuńKażda z Twoich wersji jest smaczna, to świetny pomysł kupić dwie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakiej nie znałam pasty, muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, dziękujemy za mile komentarze. Mamy nadzieję, że przepis posłuży wam dla waszych inspiracji makrelowych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Tapenda
O, jakie tu pyszności na tym blogu.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz tutaj trafiłam, ale już wiem, że na pewno będę zaglądać częściej.
A ja lubię makrelę wędzoną zmiksowaną z twarożkiem - przyprawy dowolne :)
OdpowiedzUsuń