Wyodrębniłam
ten przepis, gdyż krem pasticcera to klasyk cukiernictwa.
Pączki,
broszki, biszkopty, tarty……niezastąpiony. Deser "Zuppa Ingese" bez niego nie istnieje.
Ten przepis został przeniesiony na nową stronę Tapenda.pl
Aby przejść do całego przepisu. Kliknij
TUTAJ
Wygląda pysznie, aż ślinka mi leci, bo ostatnio zasmakowałam w takich domowych budyniach.
OdpowiedzUsuńUwielbiam.
OdpowiedzUsuńps. po polsku to będzie krem cukierniczy :))
Marghe, masz całkowitą rację, jednak stoję na stanowisku, że nie ma sensu " tłumaczyć" rzeczy, które w świdomości Polaków już funkcjonują pod oryginalnymi nazwami.
UsuńPozdrawiamy Tapenda
mmm... słodko ;]
OdpowiedzUsuńUwielbiam, cały garnuszek zjadam na raz! Sto razy lepszy niż budynie! :)
OdpowiedzUsuńjesteśmy tego samego zdania !!!!!!
UsuńPozdrawiamy Tapenda
Wspaniały! dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuńO tak, do brioche doskonaly...
OdpowiedzUsuńDziękujemy za konstruktywne komentarze.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy Tapedna
A z mojej strony takie pytanko - czy kremem tym można spokojnie nadziewać drożdżowe ciasto jeszcze przed pieczeniem? Czy jedynie tuż po, szprycką...?
OdpowiedzUsuńMam w planach wypiek drożdżówek i właśnie poszukuję jakiegoś smakowitego nadzienia (ale takiego właśnie, które można zapiekać) ;]
Pozdrawiam!
N.
To jest kremik dla gotowych ciast, deserów i ciastek
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda