Zalecenia są takie, aby gotową już marmeladę włożyć do
słoiczków i zagotować, gdyż na „zaś” będą jak znalazł do mięs, serów, kanapek i
do czego tam dusza zapragnie. Ale żart ! Po co mam wkładać do słoiczków coś,
co na drugi dzień i tak otworzę i zjem. Jak nie dam rady drugiego dnia, to
trzeciego już na pewno. Nie spoczęłabym dopóki nie zobaczyłabym dna słoiczka, a
tak oglądam dno patelni i czuję satysfakcję, że kolejny raz mi wyszło- niebo w
gębie. Jestem szczerze zadowolona z faktu posiadania tego przepisu. Pycha.
Zapraszamy na przepis
Ten przepis został przeniesiony na nową stronę Tapenda.pl
Aby przejść do całego przepisu. Kliknij
TUTAJ
Pycha, zgadzam się po co gotować, gdy się ją zje :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! Jakiś czas temu próbowałam jej na otwarciu w Krakowie restauracji Magdy Gessler, tylko nie pamiętam z jakimi dodatkami jeszcze była. Jedno pamiętam, była rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńIdealna. W ubiegłym roku robiłam często konfiturę z cebuli. Jest uzależniająca;)
OdpowiedzUsuńTaka cebulka chodzi mi od jakiegoś czasu po głowie!
OdpowiedzUsuńKiedys unikalam cebuli jak ognia, ale w koncu sie do niej przekonalam. Taka marmelada to pyszna rzecz :)
OdpowiedzUsuńto musi być pyszne... wygląda obłędnie (lubię takie kombinacje)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Dawno nie robiłam, trzeba by znowu zrobić.
OdpowiedzUsuńA ja nie robiłam jeszcze NIGDY, ale się przymierzam do tego :) Jest na pewno pyszna!
OdpowiedzUsuńja już kiedyś o niej słyszałam, ale nigdy nie mogłam się zabrać - nie obrazicie się, jeśli podbiorę od Was przepis? :)
OdpowiedzUsuńPo takich komentarzach widzimy, że ochota wasza jest, pozostaje tylko znaleźć motywację, a w tym względzie możemy ręczyć, że satysfakcja jest gwarantowana i konfitura wprawi Was w zachwyt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Szukałam dobrego przepisu - jutro robię marmoladkę :D
OdpowiedzUsuń