środa, 21 sierpnia 2013

Letnia pomidorówka. Przepis krok po kroku.





Uwielbiam pomidory, i zawsze mam je w domu. Jednak te letnie, to prawdziwy rarytas. Od dawna chodziła za mną pomidorówka ze świeżych pomidorów, pozostawało jednak niewiadomą jaką inspiracją się podeprzeć. Wybór padł na Toskanię. Przedstawiamy przepis na aromatyczną  Papa al Pomodoro. Pierwszy raz jadałam ją w oryginale jakiś czas temu i od razu smak przypadł mi do gustu. Zupa należy do tradycyjnych dań kuchnii toskańskiej, nie szczególnie wyrafinowanej, po prostu cuciana povera, czyli skroma strawa skromych ludzi.
Na rybku, wybrałam najbardziej dojrzałe pomidory jakie były odmiany San Marzano.


Składniki:

  • 1,5 kilograma bardzo dojrzałych pomidorów
  •  Ok. ¾ litra wywaru warzywnego
  •  1 ciabatta, ok. 100g
  •   ok. 2 ząbków czosnku
  •   kilkanaście  listków bazylii
  •   oliwa EV wg potrzeb
  •   sól i czarny mielony pieprz do smaku 


Ten przepis został przeniesiony na nową stronę Tapenda.pl Aby przejść do całego przepisu. Kliknij   TUTAJ

10 komentarzy:

  1. ojej jak smacznie!
    :)
    dziś ostatni dzień kulinarnego rozdania- serdecznie zapraszam!
    www.cookplease.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo apetyczna, też ją zrobię!

    OdpowiedzUsuń
  3. Prosta, zapewne niebywale smaczna:-) Takie lubię najbardziej:-) Pozdrowionka:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. A gdzie ta cykoria? Zwidy mam?;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenka, zwidy !! :D, ha ha
      ale przecież nalewki jeszcze nie robiłaś w tym oku ;)

      Pozdrawiamy serdecznie

      Tapenda

      Usuń
  5. O matko! Jak zobaczyłam te grzaneczki z oliwą i potem zalane pomidorami.... najpiękniejszy pomysł na świecie, w galaktyce (która się nie kończy podobno, więc nieskończenie)

    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  6. witam!!z racji ze w Toskanii przebywałam przez 10lat znam tę zupę i smak,aczkolwiek troszeczke inne składniki,bo zamiast tak jak w Waszym przepisie używa sie pozostałosci z chleba i veri toskani[rodowici toskanczycy] mówia ze im bardziej suchy chleb tym papa al pomodoro lepsza..i robia z tak zwanego pane rafermo,[chleb stary,twardy] i daja świeże listki szałwi.taką jadłam,w okolicach Pizy i Livorno,taka mi smakowała.ale moze to jest podobnie jak z panzanella,[tez zupa z chleba]w Sienie daja troszke inne składniki jak w miejscowosciach nadmorskich..a jadłam ta w Sienie z podobno orginalnych przepisów senezów,,coWasza napewno tez nie bedzie gorsza..bazylia swierza i pomidory latem ..nie trzeba wiecej..Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do chleba, w sensie używania pozostałych twardych kromek, to masz całkowitą słuszność, w końcu ta " pomodorówka" nie była dla bogatych.
      Jesli chodzi o składniki, to nie daljej jak wczoraj czytałam przepis, aby użyć zarówno czerownej cebuli, jak i czosnku. Cebula dla mnie w tej zupie to akurat nowość, tak samo jak nowością jest dla mnie szałwia, o której piszesz.
      Pamiętam, jak w Cascina, jadałam tę zupkę z wyraźnie wyczuwalną nutą włoszczyzny. Innymisłowy, wszystko jest dobre, co jest dobre :D

      Pozdrawiamy serdecznie
      Tapenda

      Usuń
    2. a to bardzo bliskie miejscowosci w których bywałysmy ,bo mnie uraczyli ta zupka pierwszy raz w Pomai,widocznie zależy od kucharki tez pewnie dużo...bo szałwia była ,i bardzo wyczówalny czosnek i góra parmezanu sopra...ale to pewnie tak jak mówie zależy od reki..mam znajoma panią po 80dziesiatce włoszke która robi pasta al forno taka ze ja sie nie moge wychwalic,i w sumie normalnie jak wszystko,tylko zamiast miesa w ragu sa suszone prawdziwki..i ja dosc dobrze sobie radze z lasagne ale ta z grzybami nie ma porównania ,moja z lasagne tej pani...i zawsze mówie ze to zalezy od reki i chyba lat praktyki..heheh....Pozdrawiam Was serdecznie,i z uwaga sledze Wasze przepisy.

      Usuń
    3. Powiem szczerze, że nie mam pojęcia jak wykonać ragu` z grzybów. Musiałbym poczytać. Kuchnia toskańska niestety nie jest mi dobrze znana, choć trochę klasyków udało mi się tam liznąć, czyli włśnie pappa al pomodoro, zuppa di cieci i oczywiście fiorentina, której w RP nie ma jak zrobić, bo mięso jest do niczego, niestety.
      Świetnie, że śledzisz nasze przepisy. W przyszłym tygodniu szykuj się na zuppa di pesce, którą w RP już jest z czego zrobić, na szczęście! :)

      Pozdrawiamy serdecznie
      Tapenda

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...