Bucatini all`amatriciana lub nazywane w Rzymie bucatini alla matriciana to jest to samo danie. Sos należy do wielkich klasyków włoskiej kuchni, co oznacza tyle, że aby być w zgodzie z tradycją należy stosować wskazane tradycją składniki oraz procedurę przygotowania sosu.
To, co jest niesamowite w tradycji kulinarnej Półwyspu Apenińskiego, to fakt, że każdy jego mieszkaniec ma jednak swój pogląd na procedurę wykonania sosu. Z kolei dyskusje czy użyć w sosie cebulę lub czosnek, lub jedno i drugie, albo żadne z nich mogą toczyć się od rana do wieczora. Ten sam problem wyniknie przy omawianiu gatunku użytych pomidorów czy zastosowaniu wina. Podsumowując: pięć składników na krzyż, a dyskusja na stulecia.
W tym miejscu warto wspomnieć, iż korzenie dania, w sensie receptury sosu pochodzą z miejscowości Amatrice z rejonu Lacjum. W późniejszych czasach danie zostało "zaimportowane" przez Rzymian oraz ochrzczone jako danie kuchni rzymskiej; z kolei pierwotnie stosowane spaghetti, zostało zamienione na Bucatini ( spaghetti z dziurką). W naszej opinii, przyznajemy rację Rzymianom, bucatini w tym sosie to strzał w przysłowiową dziesiątkę.
Ten przepis został przeniesiony na nową stronę Tapenda.pl
Aby przejść do całego przepisu. Kliknij TUTAJ
- bucatini - 280-300 g *
- puszka pomidorów bez skórki- 1 sztuka
- cebula- 1 sztuka
- ostra papryka- do smaku
- wędzone świńskie podgardele- 100 g ( można zastąpić wędzonym boczkiem)
- starty ser Pecorino Romano- 4-5 łyżki lub wg potrzeb
- oliwa EV- kilka łyżek
- sól i czarny mielony pieprz do smaku
Mniam, lubię taki! Pyszności!
OdpowiedzUsuńwszędzie dzisiaj pączki, a tu takie wyłamanie się z tradycji;) i dobrze, bo nie samym pączkiem człowiek żyje, a dobry makaron, dobry nawet w Tłusty Czwartek;)
OdpowiedzUsuńwygląda smacznie, zapisuje przepis:)
OdpowiedzUsuńA gramatura nie jest błędna? W kilogramy poszłyście;-)? To jadę na ucztę, bo pyszna:-)
OdpowiedzUsuńMarzenka, dziękujemy, że zwróciłaś uwagę. O okreęlonych porach dnia, nie powinno się już pisać postów. Tak czy owak zapraszamy. Dogotujemy dodatkowe 130 g :D
UsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
wygląda przepysznie, kuchnia włoska zachwyca
OdpowiedzUsuńCudowne! jak i cala wloska kuchnia!
OdpowiedzUsuńuwielbiam makarony i ten boczuś :) ach :) gdyby nie dieta to bym się chyba zajadła codziennie takimi pysznościami! bardzo apetyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńWspaniały makaron, uwielbiam takie!
OdpowiedzUsuńPowiemy tylko jedno- satysfakcja gwarantowana!
OdpowiedzUsuńDziękujemy za odwiedziny :)
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda