Co roku wczesną jesienią, wyrośnięte w letnim słońcu,
kolorowe warzywa kuszą nasze oczy. Fantazje na temat warzyw, właśnie teraz,
osiągają swój zenit. Krojone, zapiekane, faszerowane, zaprawiane… och czego to
człowiek nie wymyśli !
Podążyłyśmy za nurtem, uwiedzione urodą papryki- postanowiłyśmy
je nafaszerować. W końcu takie brzuchy im urosły, z pewnością nie po to, aby
pustkami świeciły. Ot i nasza wczesno jesienna logika J
Okazy papryki miały być jak najmniejsze, bo nie lubimy,
jeśli farsz zdominuje całą potrawę. Nasze zamiary, a końcowy rezultat ( połówek
robił zakupy) trochę się nie skorelowały, niemniej jednak wielkość papryk, była
na granicy akceptacji.
Ponieważ ilość składników farszu jest uzależniona od
wielkości warzyw; faszerowane papryki, jest to jedno z dań, gdzie proporcje
farszu należy dobierać według wielkości warzyw oraz smaku nadzienia.
Ten przepis został przeniesiony na nową stronę Tapenda.pl
Aby przejść do całego przepisu. Kliknij
TUTAJ
Faszerowałam fetą, ryżem, warzywami, ale Wasza propozycja też jest fajna. Odnotowałam:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńCiekawie i smacznie nadziane :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękujemy za odwiedzenie naszego bloga:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Z sardynkami to musi być genialnie nadziana papryka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was ciepło,
E.