To połączenie jest zaszufladkowane jako danie letnie,
lekkie i aromatyczne. Faktycznie, ja też klasyfikuję je do tej „letniej
szuflady”, pewnie dlatego, że własną bazylię, do tej pory, udawało mi się
wyhodować tylko latem. Właściwie sama się hodowała- w doniczkowej uprawie, w
okresie mojej nieobecności, walcząc o życie ze słońcem, i modląc się o deszcz.
W tym roku jest inaczej, letnia bazylia, teraz doglądana i
podlewana, rośnie ku mojej uciesze jak szalona.
Ten przepis został przeniesiony na nową stronę Tapenda.pl
Aby przejść do całego przepisu. Kliknij
TUTAJ
Bardzo aromatyczne jest to Twoje spaghetti, może dzięki temu zaaromatyzowaniu oliwy:-))? Kupuję takie nazwanie podsamżenia czosnku -piękne:-)Pozdrawiam cieplutko:-))
OdpowiedzUsuńPięknie zaprezentowane! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdjęcie makaronu i koronki...powala!!! Piękne!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTo ta koronka powala :D
UsuńKasia
Też lubię takie spaghetti, mocno bazyliowe. Piękne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńAaale ładne i przeapetyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyjazdu do słonecznego kraju...
Pozdrowienia,
E.
O rany, jak pięknie oświetlone zdjęcia. Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńApetyczne zdjęcia :)))
OdpowiedzUsuńMmmmm, klasyczne w tym wypadku równa się nalepsze na świecie. Już czuję aromat! Serdecznie pozdrawiam, dybka
OdpowiedzUsuńU mnie bazylia szybko więdnie :( niestety, bo uwielbiam
UsuńNa zdjęciu to nie jest parmezan tylko znacznie tańszy ser grana
OdpowiedzUsuńjak rozkłada się akcent w tym komentarzu, na Granę czy na cenę ?
UsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda