sobota, 5 kwietnia 2014

Delikatny pasztet z wątróbek drobiowych

 
 
Delikatny, aromatyczny i szybki pasztet z drobiowych wątróbek,
 wędzonego boczku, z dodatkami: siekanymi pistacjami, suszoną żurawiną uatrakcyjni świąteczny stół, ale nie tylko.
 
 
 Zapraszamy!!!
 
 
 
 


SKŁADNIKI:

1 kg wątróbki drobiowej
250 g boczku wędzonego
2 średnie cebule
3-4 ząbki czosnku
50 ml alkoholu (koniak, brandy)
1 średnie jabłko
2 łyżki octu balsamicznego
250 g masła
przyprawy:
sól, pieprz (kolorowy) - do smaku
2 łyżeczki tymianku lub majeranku  a także 1 czubata łyżka smalcu, garść posiekanych pistacji oraz kilka suszonych żurawin do dekoracji.

Na rozgrzaną patelnie wykładamy pokrojony boczek i chwilę podsmażamy.



Do lekko zarumienionego boczku dodajemy pokrojoną cebulę i wyciśnięty
przez praskę czosnek.
 
 
Dodajemy ok.100 g masła

 
Wszystko podsmażamy, a następnie dodajemy ocet balsamiczny,


alkohol,
 

 tymianek lub majeranek

 
oraz pokrojone w kostkę jabłko ze skórką. Wszystko podsmażamy.
 
 
Na końcu dodajemy oczyszczoną wątróbkę.

 
Następnie dodajemy sól i kolorowy pieprz  - mielony

 
 W czasie podsmażania delikatnie całość mieszamy.
 
 
Kiedy wątróbka zbrązowieje, a w środku nie będzie surowa.
Zawartość patelni przekładamy do miski i za pomocą blendera  rozdrabniamy.

 
Dodajemy pozostałe masło pokrojone na części.

 
Miksujemy do otrzymania gładkiej i jednolitej masy.
Smakujemy i ewentualnie doprawiamy. Przekładamy do słoików
 lub innych pojemników.

 
 Siekamy pistacje


 i dekorujemy nimi wierzch naszego pasztetu.
 
 
W rondelku roztapiamy smalec
 
 
i zalewamy nim delikatnie wierzch naszego pasztetu, aby zapobiec jego wysychaniu.


Dekorujemy suszonymi owocami żurawiny.
Pasztet przechowywać w lodówce.

 
Smacznego!!!



13 komentarzy:

  1. Jestem naprawdę wielbicielką wątróbki i wszelkich wynalzaków z nia związanych. Miałam tylko jedna wtopę, jakieś 15 lat temu, kiedy realizowałam przepis wątróbka+ grappa+ winogrona. Całe szczeście, że w lodówce był materiał na wykonanie planu B kolacji. Ale jak tak sobie myśle z perspektywy lat, to pewnie ja coś sknociłam. Tak czy owak, nie podjęłam sie drugi raz realziacji tego wynalazku.
    W tym przypadku składniki pachną znów dla mnie zachęcająco. Mam nadzieję, że nie sknocę ! :D

    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszny pasztecik, a te dodatki są doskonałe! Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeden z moich ulubionych pasztetów:)

    Miłego weekendu;]

    OdpowiedzUsuń
  4. nie jem mięsa, ale mimo to wygląda bardzo ładnie :]

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam wszelkiego rodzaju pasztety, Wasz prezentuje się wyśmienicie :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. łał! wygląda bajecznie! Muszę się skusić i sama kiedyś spróbować swych sił na pasztetowym polu,

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciagle mysle jak by tu przemycic watrobke do jakiejs potrawy...Nikt z mojej rodzinki (poza mna oczywiscie) jej nie lubi. A Wasz pasztet ma takie zachecajace skladniki....
    Pozdrawiam Was:)

    OdpowiedzUsuń
  8. prezentuje się doskonale, dodatki świetne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pysznie, pysznie, pysznie! Poproszę słoik!

    OdpowiedzUsuń
  10. Super podany, prezentuje się wspaniale! Chętnie zrobię :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...