Kolejną propozycją na wielkanocny stół jest sernik na zimno w mojej wersji… piszę „mojej”, bo nigdzie nie natknęłam się na taki serniczek w „pomarańczowej pelerynce”. Cóż to takiego??? To szybki kilkuskładnikowy sernik bez pieczenia. Masa serowa to twarożek, kremówka, cukier, żelatyna i kilka odsączonych mandarynek z puszki. A „pomarańczowy płaszczyk” to polewa na naturalnym soku pomarańczowym. Użyłam tu okrągłej formy sylikonowej Ø 17cm. Polecam!!!
SPÓD SERNIKA:
130 g pokruszonych ciastek DIGESTIVE
2 batony TWIX (jedno opakowanie)
2 łyżki tłuszczu (np. KASI)
Ciastka pokruszyć (w malakserze lub wałkiem), a batony drobno posiekać. Całość wymieszać z roztopionym tłuszczem. Tortownicę wyłożyć masą ciasteczkową, wyrównać. Włożyć do lodówki na czas przygotowania masy serowej.
MASA SEROWA:
400 g serka naturalnego homogenizowanego
200 ml śmietany kremówki
¾ szklanki cukru pudru
2 łyżki żelatyny rozpuszczonej w ¼ szklanki gorącej wody
Kremówkę ubić z połową cukru pudru na sztywno mikserem, a następnie dodawać po łyżce
serka i resztę cukru. Do powstałej puszystej masy wlać ostudzoną żelatynę i wszystko zmiksować. Wylać ¾ masy na spód ciasteczkowy i położyć odsączone mandarynki lekko zatapiając je w masie serowej, a następnie przykryć owoce pozostałą masą. Wyrównać i włożyć na ok. 1-2 godziny do lodówki. Po tym czasie sernik wyjąć z formy i ze śmietany kremówki ubitej z śmietan-fixem i 2 łyżkami cukru pudru zrobić dekoracyjny brzeg.
„POMARAŃCZOWA PELERYNKA"
300 ml soku z pomarańczy ( ja użyłam naturalnego wyciskając go z owoców)
½ opakowania budyniu waniliowego
½ opakowania galaretki pomarańczowej lub cytrynowej
Na soku pomarańczowym ugotować budyń. Do gotowej i gorącej masy wsypać galaretkę (suchą). Całość dokładnie wymieszać i odstawić do ostygnięcia. Powstała masa nawet zimna będzie lekko lejąca, ale gęsta. Ostudzoną pomarańczową polewę delikatnie wylać na wierzch sernika. Ciasto przechowujemy w lodówce. Smacznego!!!
